Przejdź do Treści
Jerzy Szwarc

Jerzy Szwarc

Vice President, Head of Business Development and Portfolio (Software Center Poland)

Executives

#MyWayCapgemini

Jakie były Twoje początki w Capgemini?

W Capgemini zaczynałem na pozycji testera automatyzującego w Dusseldorfie. W tamtym czasie każdy latał na kilka miesięcy do Niemiec, żeby poznać zespół i wdrożyć się w projekt. Moim pierwszym managerem był Uwe, z którym do dzisiaj czasami współpracuję, chociaż już w zupełnie innej roli. Pamiętam zabawny moment – wtedy jeszcze składaliśmy papierowe wnioski urlopowe, a że udało mi się znaleźć tylko taki  w języku polskim, to musiałem długo przekonywać Uwe’go, który mógł mi uwierzyć tylko na słowo, co podpisuje ;)

Czym zajmujesz się teraz, jakie stanowisko zajmujesz?

Odpowiadam za Business Development i Portfolio w ramach działu Software Center. Głównie skupiam się na budowaniu relacji z klientami i partnerami w ramach Capgemini z krajów północnej i środkowej Europy. Najbardziej lubię poznawać nowych klientów, żeby móc dopasować nasze usługi do ich potrzeb.

Co pozwoliło dojść Ci do tego miejsca, w którym znajdujesz się dzisiaj?

Mój sukces zawdzięczam przede wszystkim osobom, które spotkałem w Capgemini i temu, że mogłem się wiele od nich nauczyć. W każdej, nawet najtrudniejszej, sytuacji mogłem liczyć na wsparcie koleżanek i kolegów, a nawet klientów. Z ostatnich doświadczeń szczególnie doceniam współpracę z zespołem z Niderlandów, od którego nauczyłem się jak bardzo wprost można komunikować i z krajów nordyckich, gdzie doceniłem bliskość budowanych relacji i tego, żeby nigdy nie odmawiać kawy ;)

Co najbardziej cenisz sobie w pracy w Capgemini i co sprawia, że nadal tu jesteś?

Przede wszystkim ludzie. Zespół, który mamy w Capgemini jest wyjątkowy – to czuć codziennie. I jest to opinia nie tylko takich „dinozaurów” jak ja, bo nawet ostatnio mój kolega, który dołączył niedawno do firmy, też stwierdził, że to najlepszy zespół, w jakim pracował.

Co według Ciebie zmieniło się w naszej firmie najbardziej na przestrzeni lat?

Przede wszystkim poziom odpowiedzialności i skala w jakiej operujemy. Dzisiaj mamy wiele projektów, w których mamy pełną odpowiedzialność za technologię, zarządzanie i innowacje, dzięki czemu każdy może się rozwijać zgodnie ze swoimi preferencjami.

Jeden wyraz, którym określiłbyś Capgemini sprzed 20/10/5 lat?

Potencjał. Jak dołączałem do firmy, to wtedy we Wrocławiu pracowało bodajże około 100 osób. W międzyczasie otworzyliśmy centra w innych miastach, mamy projekty, które realizujemy samodzielnie, otworzyliśmy się szeroko na wiele krajów europejskich, osoby pracujące w Capgemini mają dużo więcej możliwości. Bez tego potencjału, który wspólnymi siłami wykorzystaliśmy, nie byłoby to możliwe.