Bartłomiej Brzeziński

#WelcomeBackDad

Dlaczego zdecydowałeś się na urlop tacierzyński? Jak długa była to przerwa?
Na urlop tacierzyński zdecydowałem się, ponieważ chciałem odciążyć moją żonę. Wesprzeć ją w codziennych obowiązkach i w wychowaniu Małego . Moja przygoda z urlopem tacierzyńskim trwała dwa miesiące.

Czy coś się zmieniło, kiedy przeszedłeś na urlop rodzicielski? Co dała Ci ta przerwa i z czym musiałeś się mierzyć?
Zdecydowanie tak! Dzięki tej przerwie mogłem spędzić więcej czasu z synem. To był czas dla nas, w którym mogliśmy się poznać. Ja mogłem poznać jego zachowania i potrzeby, a on poznawał mnie. I oczywiście… sporo się bawiliśmy!
Teraz, kiedy ja i moja żona pracujemy, obowiązki rozdzieliły się mniej-więcej po równo, a to dlatego, że mogłem spędzić więcej czasu z Małym.

Twój work-life balance: jak łączysz życie prywatne/rodzinne z życiem zawodowym?
Przede wszystkim wyznaczanie granic praca-dom. Ja wyznaczyłem sobie granice, której nie przekraczam. Pracuję w wyznaczonych godzinach, daje z siebie maximum, 100%. Gdy kończę prace, staram się poświęcić cały mój czas rodzinie.
Oczywiście czasem zdarzają się wyjątki, ale bardzo rzadko. Jeśli w krytycznych sytuacjach, zespół potrzebuje mojego wsparcia – jestem.

Często powrót do pracy po urlopie rodzicielskim, bądź w ogóle po dłuższej przerwie związany jest z różnymi obawami. Miałeś takie?
Nie, raczej nie. Chociaż na początku brakowało mi trochę motywacji do pracy, ale po tygodniu wszystko wróciło do normy.

I ostatnie pytanie – gdyby nie kariera w IT to.. ? Kim chciałeś zostać w dzieciństwie? 
Archeologiem, jeździć po świecie i wydobywać pradawne skarby, poznawać historie naszych przodków, coś jak Indiana Jones  . Niestety rodzice mieli inne plany. Postaram się by mój syn miał większy wybór  .